„Uzdrawiające łzy” B. A. Erickson « Przejdź do czytelniKupiliśmy dla syna świnkę morską i nazwaliśmy ją „wiii”, od dźwięku, jaki wydawała. Nie chrząkała jak inne świnki morskie, ale popiskiwała. Bardzo kochaliśmy „wiii”. Mój syn miał pięć lat i „Wii” stał się od razu ulubionym zwierzakiem. Kiedy otwierało się lodówkę Wii piszczał, prosił o jedzenie. Pewnego dnia mój syn zabrał Wii do ogródka, aby zjadł trochę trawy i zapomniał zabrać go. Wii dostał udaru słonecznego i zmarł. Syn wrócił do domu bardzo smutny. Jego siostra, brat i ja usiedliśmy na kanapie ze świnką morską zawiniętą w czerwoną chustkę i wszyscy płakaliśmy. Zadzwoniłam do mojego męża, aby wrócił z pracy do domu, ponieważ Wii zmarł. Przyjechał z pracy, wsiedliśmy do samochodu z Wii zawiniętym w czerwony aksamit, szpadlem i prezentami dla Wii. Przejechaliśmy kilka mil na torowisko, mój mąż wykopał dół, włożyliśmy tam Wii i jego ulubione przysmaki. Powiedzieliśmy mu, że był cudowną świnką morską i zasypaliśmy go ziemią. Potem mój mąż zapytał dzieci „Czy wiecie dlaczego zakopaliśmy Wii na torowisku?”, a one powiedziały „Nie”. Powiedział „Ponieważ Wii będzie tu i będzie słyszał jeżdżące pociągi i nigdy nie będzie się czuł samotny.” Dzieci i ja poczuliśmy spokój, że Wi nie będzie nigdy sam. Wróciliśmy do domu i tego samego wieczora, mimo smutku, wszystko wydawało się w porządku. Po pewnym czasie, piętnastoletni sąsiad złapał Michaela za rękę, przyprowadził do mnie i mojego męża i powiedział „Pomyślałem, że powinniście Państwo wiedzieć, że Michael lubi wychodzić na ulicę i palić zapałki.” Spojrzałam na Michaela i pomyślałam, że nigdy wcześniej w domu nie lubił bawić się zapałkami. Oczywiście, kiedy w dzieciństwie bawili się Państwo zapałkami, to wszystkie dzieci w okolicy raczej byliby po Państwa stronie i bawili się razem z Wami, a nie przyszli na skargę, donosić Waszym rodzicom. Zabrałam Michaela do domu, zadzwoniłam do mojego ojca, który był mądrym człowiekiem i opowiedziałam co się stało. Powiedział „Posadź Michaela na kolanie, spójrz mu w oczy i powiedz „Czasem ból spowodowany wypadkiem może Cię bardziej zranić niż jakakolwiek kara, jaką ktokolwiek Ci wymierzy”. Zapytałam „Co jeszcze mam mu powiedzieć?” „Nic” powiedział „Powiedz tylko to, powtarzaj to i będziesz wiedziała kiedy przestać.” Tak zrobiłam. Powiedziałam to zdanie około pięć, sześć razy, a Michael w tym momencie spojrzał się na mnie i powiedział „Zabiłem moją świnkę morską. Powinienem dostać klapsa.” Odpowiedziałam mu tym samym zdaniem „czasem ból spowodowany wypadkiem może Cię bardziej zranić niż jakakolwiek kara.” Rozpłakał się i nie mógł przestać. Były to łzy uzdrawiające. Pracowałam potem z pewnym inżynierem, moją strategią było przypomnieć mu, że ma uczucia. To jest dobra historia, ma wiele ciekawych elementów. Kilka lat później otrzymałam telefon. Mężczyzna powiedział „Dzień dobry, jestem psychologiem. Zebrałem całą swoją odwagę, aby wykonać ten telefon, więc bardzo proszę, aby mnie Pani wysłuchała i nic nie mówiła. Byłem w Wietnamie, byłem ranny, cierpiałem na PTSD. Nie mogłem wyjść z tego stanu. To doświadczenie niszczyło moje życie i nie mogłem sobie z nim poradzić. Gdy byłem na Twoich warsztatach, wróciłem wspomnieniami do Wietnamu. Powiedziałam „O Boże, bardzo przepraszam”, a on odpowiedział „ Bądź cicho i słuchaj.” „Powiedziałaś historię, a ja nie mogłem wytrzymać z niecierpliwości. Podniosłem rękę, aby ktoś pozwolił mi się wypowiedzieć. Zadałem pytanie, a Twoja odpowiedź jeszcze bardziej pogorszyła mój stan. Wyszedłem więc do łazienki, wszedłem do kabiny, zamknąłem się i płakałem, płakałem i nie mogłem przestać. Wyszedłem z PTSD. Naprawiłaś mnie.” Zapytałam „Jaką historię wtedy opowiedziałam?”. „Nie wiem, jakąś historię o zwierzaku”. Wiedziałam już jaką. Kilka lat później znów opowiedziałam tę historię. Nie mogę przecież kontrolować, jak ludzie na nią reagują. Spytałam mężczyznę, który siedział na spotkaniu, o czym myśli. Powiedział „O mnie, gdy miałem sześć lat i o mojej matce”, a potem zaczął płakać i nie mógł przestać. Otarł łzy i wszystko było już w porządku. Od czasu do czasu wymieniałam z nim korespondencję. Opowiada tę historię w swojej własnej praktyce. Moim celem było poszerzenie historii. Inżynier okazał się mieć serce, nieznajomy psycholog doszedł do tego, że PTSD nie było jego winą i odpuścił, uwolnił się. Kolejny mężczyzna zrozumiał, że chociaż matka go porzuciła, gdy miał sześć lat, to przecież nie może przeżyć całego życia w poczuciu, że to jego wina. Każdy z nich dopisał dalszy ciąg tej historii. Wszyscy dostali z tej historii to, czego potrzebowali.
Fragment warsztatu Betty Alice Erickson i Erica Greenleafa "Hipnoza ericksonowska. Historie i opowieści" - V Europejski Kongres Ericksonowski, Kraków, 12-15.06.2014. BETTY ALICE ERICKSON
Psychoterapeutka, pracuje w Dallas (USA) od ponad 20 lat. Jest redaktorem newslettera Fundacji Ericksonowskiej (od ponad dziesięciu lat). Autorka trzech książek oraz wielu rozdziałów i artykułów na temat hipnozy i psychoterapii ericksonowskiej. Jej najnowsza książka nosi tytuł: "Milton H. Erickson, An American Healer" (B.A.Erickson, B. Keeney, "Milton H. Erickson, M.D.: An American Healer", Ringing Rocks Press, 2006 ). |
- choć w sposób dostosowany do sytuacji, zgodnie z wytycznymi Ministra Zdrowia oraz Głównego Inspektora Sanitarnego.
Na terapię można umawiać się:
- telefonicznie 42 688 48 60 od poniedziałku do piątku 9:00 - 15:00
- mailowo info@p-i-e.pl.
Od początku epidemii COVID-19 działamy również pro publico bono.
Robimy to w ramach projektu Fundacji Polskiego Instytutu Ericksonowskiego “Wsparcie w kryzysie”
Działamy:
- dla służby zdrowia
Oferujemy bezpłatną pomoc psychoterapeutyczną online - telefonicznie lub przez komunikatory internetowe - dla pracowników służby zdrowia: lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych, położnych oraz diagnostów medycznych
- dla przedsiębiorców
Wraz z agencją marketingu internetowego Bluerank #ratujemylokalnebiznesy, doradzając małym firmom jak przetrwać niełatwy okres zamrożenia gospodarczego
- dla wszystkich, którzy tego potrzebują
Nauczyciele psychoterapii PIE regularnie nagrywają profilaktyczne sesje terapetyczne pod wspólną nazwą “Chwile wytchnienia”. Sesje odnotowały ponad 74 tys. odsłon na kanale PIE “Psychoterapia i hipnoza” na You Tube.